Wspomnień Czar 60 - lecie KS Pogoń PDF Drukuj Email
Wpisany przez zibi   
niedziela, 28 kwietnia 2013 00:00

7 października 2011 minęło 60 lat istnienia sekcji koszykarskiej Pogoni Ruda Śląska. Mimo kiepskiej sytuacji finansowej i sportowej, działaczom udało się ciekawie uczcić rocznicę

W sobotę do Rudy Śląskiej zjechały byłe gwiazdy koszykówki. Okazją były obchody 60-lecia istnienia sekcji koszykarskiej miejscowego klubu. Nie zabrakło m.in. Andrzeja Pluty, wielokrotnego reprezentanta Polski czy Romana Dancha, zdobywcy ponad 10 000 punktów dla Pogoni. Podczas pokazowego spotkania można się było przekonać, że mimo upływu lat dawni gwiazdorzy nie zapomnieli jak się gra w koszykówkę. Zanim jednak wybiegli na boisko przedstawiciele urzędu miasta uhonorowali specjalnym odznaczeniem, „Kamratem rudzkim",  najsłynniejszych zawodników. Z rąk radnej, Barbary Wystyrk-Benigier, nagrody odebrali Danch i Pluta. Pamiątkowego medalu nie otrzymał jedynie Piotr Langosz, który mimo zapowiedzi przyjazdu, nie pojawił się w hali w Nowym Bytomiu.

 

Na parkiecie najlepiej prezentował się ten, który jako ostatni zakończył sportową karierę, czyli Andrzej Pluta. Ci starsi, choć fizycznie z pewnością ustępowali młodszym, to jednak w kilku akcjach pokazali, że nie zapomnieli jak się gra w koszykówkę. - Do jubileuszu przygotowywałem się ponad trzy tygodnie. Chciałem się dobrze zaprezentować - podkreślał 62-letni Roman Danch, który przez 21 lat swojej kariery bronił barw tylko Pogoni.

Ciekawy był pojedynek Pluty z Mirosławem Rajkowskim w konkursie rzutów za trzy punkty. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż cztery dogrywki, a począwszy od finałowej rywalizacji zawodnicy rzucali piłą o większym rozmiarze. - Nigdy wcześniej nie rzucałem taką piłką. Na szczęście technika rzutu jeszcze pozostała i udało się trafiać - przyznał z uśmiechem Pluta, który ostatecznie wygrał tę konkurencję. Urodzony w Rudzie Śląskiej koszykarz został także uhonorowany przez klubowych działaczy, którzy z okazji zakończenia kariery wręczyli mu koszulkę z autografem... Marcina Gortata. - Cieszę się, że po 11 latach znowu mogłem zawitać do tego miasta i klubu, któremu bardzo wiele zawdzięczam. Szkoda tylko, że drużyna znajduje się w tak bardzo złej sytuacji. Nie potrafię zrozumieć, jak można było do tego doprowadzić, by ta ikona śląskiej koszykówki znalazła się nad przepaścią - ze smutkiem zauważył były reprezentant Polski. - Mam nadzieję, że uda się wydobyć ten zespół z marazmu - dodał.

Co ciekawe, samo zorganizowanie obchodów dość długo stało pod znakiem zapytania. - Na pomysł jego organizacji wpadł Edward Kowal (wieloletni trener i działacz klubu - przyp. red.) - tłumaczył obecny kierownik sekcji koszykarskiej, Tomasz Kucharczyk. - Początkowo szefowie klubu nie byli jednak przekonani do jego organizacji, bo brakowało pieniędzy. Latem doszło jednak do zmian w zarządzie i wraz z nadejściem nowych ludzi idea uświetnienia urodzin klubu powróciła do łask. Czasu było mało, a także środki niewielkie, ale ostatecznie udało się zorganizować całą imprezę. Myślę, że kibice mogą być zadowoleni - z ulgą odetchnął Kucharczyk.

Licznie zgromadzeni fani mieli także okazję do licytowania koszykarskich pamiątek i zakupu specjalnie przygotowanej z okazji 60-tych urodzin książki.


POGOŃ RUDA ŚLĄSKA - OLD BOYS 86:76 (34:22, 20:18, 18:24, 14:12)

POGOŃ:

Pluta 31 (5x3), Danch 2, Rajkowski 27 (4x3), Frankowski 7 (1x3), Janus 8 - Celiński 10 (3x3), Goraus 6 (2x3), Gajdzik 2, Poloczek 2, Krzymiński 1, Moralewicz.


OLD BOYS: Wolnik 6, Loska 4, Miziniak 8 (2x3), Pawlik 17 (3x3), Stankiewicz - Krzysteczko 17, Piątek 8, Krupski 9 (1x3), Kaczmarek 6, Sgodzaj 4, Pluta 3 (1x3), Polczyk, Kuczera.

7 października minęło 60 lat istnienia sekcji koszykarskiej Pogoni Ruda Śląska. Mimo kiepskiej sytuacji finansowej i sportowej, działaczom udało się ciekawie uczcić rocznicę.

W sobotę do Rudy Śląskiej zjechały byłe gwiazdy koszykówki. Okazją były obchody 60-lecia istnienia sekcji koszykarskiej miejscowego klubu. Nie zabrakło m.in. Andrzeja Pluty, wielokrotnego reprezentanta Polski czy Romana Dancha, zdobywcy ponad 10 000 punktów dla Pogoni. Podczas pokazowego spotkania można się było przekonać, że mimo upływu lat dawni gwiazdorzy nie zapomnieli jak się gra w koszykówkę. Zanim jednak wybiegli na boisko przedstawiciele urzędu miasta uhonorowali specjalnym odznaczeniem, „Kamratem rudzkim", najsłynniejszych zawodników. Z rąk radnej, Barbary Wystyrk-Benigier, nagrody odebrali Danch i Pluta. Pamiątkowego medalu nie otrzymał jedynie Piotr Langosz, który mimo zapowiedzi przyjazdu, nie pojawił się w hali w Nowym Bytomiu.


Na parkiecie najlepiej prezentował się ten, który jako ostatni zakończył sportową karierę, czyli Andrzej Pluta. Ci starsi, choć fizycznie z pewnością ustępowali młodszym, to jednak w kilku akcjach pokazali, że nie zapomnieli jak się gra w koszykówkę. - Do jubileuszu przygotowywałem się ponad trzy tygodnie. Chciałem się dobrze zaprezentować - podkreślał 62-letni Roman Danch, który przez 21 lat swojej kariery bronił barw tylko Pogoni.


Ciekawy był pojedynek Pluty z Mirosławem Rajkowskim w konkursie rzutów za trzy punkty. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż cztery dogrywki, a począwszy od finałowej rywalizacji zawodnicy rzucali piłą o większym rozmiarze. - Nigdy wcześniej nie rzucałem taką piłką. Na szczęście technika rzutu jeszcze pozostała i udało się trafiać - przyznał z uśmiechem Pluta, który ostatecznie wygrał tę konkurencję. Urodzony w Rudzie Śląskiej koszykarz został także uhonorowany przez klubowych działaczy, którzy z okazji zakończenia kariery wręczyli mu koszulkę z autografem... Marcina Gortata. - Cieszę się, że po 11 latach znowu mogłem zawitać do tego miasta i klubu, któremu bardzo wiele zawdzięczam. Szkoda tylko, że drużyna znajduje się w tak bardzo złej sytuacji. Nie potrafię zrozumieć, jak można było do tego doprowadzić, by ta ikona śląskiej koszykówki znalazła się nad przepaścią - ze smutkiem zauważył były reprezentant Polski. - Mam nadzieję, że uda się wydobyć ten zespół z marazmu - dodał.


Co ciekawe, samo zorganizowanie obchodów dość długo stało pod znakiem zapytania. - Na pomysł jego organizacji wpadł Edward Kowal (wieloletni trener i działacz klubu - przyp. red.) - tłumaczył obecny kierownik sekcji koszykarskiej, Tomasz Kucharczyk. - Początkowo szefowie klubu nie byli jednak przekonani do jego organizacji, bo brakowało pieniędzy. Latem doszło jednak do zmian w zarządzie i wraz z nadejściem nowych ludzi idea uświetnienia urodzin klubu powróciła do łask. Czasu było mało, a także środki niewielkie, ale ostatecznie udało się zorganizować całą imprezę. Myślę, że kibice mogą być zadowoleni - z ulgą odetchnął Kucharczyk.


Licznie zgromadzeni fani mieli także okazję do licytowania koszykarskich pamiątek i zakupu specjalnie przygotowanej z okazji 60-tych urodzin książki.

 


 

POGOŃ RUDA ŚLĄSKA - OLD BOYS 86:76 (34:22, 20:18, 18:24, 14:12)
POGOŃ:

Pluta 31 (5x3), Danch 2, Rajkowski 27 (4x3), Frankowski 7 (1x3), Janus 8 - Celiński 10 (3x3), Goraus 6 (2x3), Gajdzik 2, Poloczek 2, Krzymiński 1, Moralewicz.
OLD BOYS:

Wolnik 6, Loska 4, Miziniak 8 (2x3), Pawlik 17 (3x3), Stankiewicz - Krzysteczko 17, Piątek 8, Krupski 9 (1x3), Kaczmarek 6, Sgodzaj 4, Pluta 3 (1x3), Polczyk, Kuczera.

Poprawiony: poniedziałek, 06 maja 2013 20:46
 
 

Wspierają nas

Wsparcie Finansowe UM
dla sekcji KSP:
Koszykówka i Zapasy

Hymn